Niedawno przyleciał do mnie Anioł (nie jest to mój pierwszy, mam juz kilka) ale myślę, że chyba najwazniejszy a to dlatego, ze dostałam go od osoby, której nie widziałam osobiscie (poznałam Ją dzieki netowi i naszym blogom). Tą osobą jest Ania - Marimala (szyje różne "piekności"), dla mnie powołała do zycia Anioła -oczywiście w skórze kobiecej.Jest taki jak chciałm - papuśny i Tildowy.Zrobiła to bezinteresownie. Dziękuję Ci Aniu, Jesteś Kochana. Sesja zdjeciowa.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Po prostu śliczny
OdpowiedzUsuńIle w niej słodyczy:) - cudeńko!!!
OdpowiedzUsuńTen anioł jest bajeczny !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
mój ulubiony motyw , kropeczki dlatego anioł tak mi się podoba :) śliczny jest :)
OdpowiedzUsuńMałgosiu, masz nie tylko kolekcje misiaków, bo aniołki też się ładnie rozmnożyły :) I jak bajecznie wyglądają na tle tych drewnianych ścian.
OdpowiedzUsuńmarkosia, śliczny aniołek :) też jetm aniołową fanką :)
OdpowiedzUsuńBardzo pozytywny! Aż się oczy do niego śmieją :-)
OdpowiedzUsuńCudny jest ten Anioł!!!
OdpowiedzUsuńMarkosia dodałam juz przepis na chlebek do posta - przepraszam, że tak późno ale zapomniałam
OdpowiedzUsuńśliczności:)pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńA kto powiedział,że anioły mają byc chudzieńkie...Ten jest śliczny.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńA ja Gosiu mogę powiedzieć tylko jedno:
OdpowiedzUsuńdobrym ludziom, dobre anioły służą :)
Tak jak Ty obdarowujesz, tak i inni niespodzianki dają. Mam nadzieję, ze i ja będę mogła zrobić Ci jakąś niespodziankę. Już nad nią kombinuję :)
Dzięki Mirelko, Jesteś Kochana !!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńMarkosiu, to niesamowite... Właśnie znalazłam Twojego bloga i bardzo miło mi sie zrobiło:) Też na wsi, też misie (chociaż też lale) i jeszcze kilka innych rzeczy:) Pozdrawiam. Ewa
OdpowiedzUsuń