piątek, 31 lipca 2009

Przyleciał do mnie ANIOŁ







Niedawno przyleciał do mnie Anioł (nie jest to mój pierwszy, mam juz kilka) ale myślę, że chyba najwazniejszy a to dlatego, ze dostałam go od osoby, której nie widziałam osobiscie (poznałam Ją dzieki netowi i naszym blogom). Tą osobą jest Ania - Marimala (szyje różne "piekności"), dla mnie powołała do zycia Anioła -oczywiście w skórze kobiecej.Jest taki jak chciałm - papuśny i Tildowy.Zrobiła to bezinteresownie. Dziękuję Ci Aniu, Jesteś Kochana. Sesja zdjeciowa.

14 komentarzy:

  1. Ile w niej słodyczy:) - cudeńko!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten anioł jest bajeczny !!!

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. mój ulubiony motyw , kropeczki dlatego anioł tak mi się podoba :) śliczny jest :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Małgosiu, masz nie tylko kolekcje misiaków, bo aniołki też się ładnie rozmnożyły :) I jak bajecznie wyglądają na tle tych drewnianych ścian.

    OdpowiedzUsuń
  5. markosia, śliczny aniołek :) też jetm aniołową fanką :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo pozytywny! Aż się oczy do niego śmieją :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Markosia dodałam juz przepis na chlebek do posta - przepraszam, że tak późno ale zapomniałam

    OdpowiedzUsuń
  8. śliczności:)pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  9. A kto powiedział,że anioły mają byc chudzieńkie...Ten jest śliczny.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. A ja Gosiu mogę powiedzieć tylko jedno:
    dobrym ludziom, dobre anioły służą :)
    Tak jak Ty obdarowujesz, tak i inni niespodzianki dają. Mam nadzieję, ze i ja będę mogła zrobić Ci jakąś niespodziankę. Już nad nią kombinuję :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Dzięki Mirelko, Jesteś Kochana !!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Markosiu, to niesamowite... Właśnie znalazłam Twojego bloga i bardzo miło mi sie zrobiło:) Też na wsi, też misie (chociaż też lale) i jeszcze kilka innych rzeczy:) Pozdrawiam. Ewa

    OdpowiedzUsuń